W opowieściach dziwnej treści przejdziemy dziś do Antyporadnika. Jak już wiecie – lubię patrzeć na rzeczywistość z przymrużeniem oka, więc i takie będą dziś mądrości. A raczej anty-mądrości.
Jeśli na każdy poradnik reagujesz pobłażliwym, pełnym ironii uśmiechem i twierdzeniem, że nie będziesz słuchać jakiegoś pseudo-mędrca, który Ci mówi, jak żyć – mam dla Ciebie zupełną nowość! Tym razem – róbta co chceta!
Konsekwentnie unikaj ruchu. W każdej formie.
Nawet sporadyczne ćwiczenia mogą zmniejszyć ryzyko wystąpienia problemów, które sobie stwarzasz na własne życzenie, więc przestań wykorzystywać swój wolny czas na jakąkolwiek aktywność fizyczną. Jeśli musisz udać się do sklepu w pobliżu – bezwzględnie skorzystaj z transportu publicznego. Nie masz miejsca do zaparkowania samochodu? Poczekaj godzinę, zanim ktoś odjedzie i nigdy nie próbuj parkować auta dalej, niż 10 kroków od wejścia! Pamiętaj również, aby przestać korzystać ze schodów – winda uchroni Cię od wszelkich obciążeń w Twoim życiu. Najprawdopodobniej pomoże Ci również w uzyskaniu zaburzeń depresyjnych i nadwagi prowadzącej do problemów z sercem. Ale kto by się tym martwił!