Bułeczki bezglutenowe z twarogiem i brzoskwiniami lub malinami – najlepsze!

Bułeczki są pyszne – lekko chrupiące na brzegach, miękkie w środku. Oczywiście, jak to zwykle przy wyrobach bezglutenowych – najsmaczniejsze w dniu przygotowania. Pamiętajcie, żeby nie dosypywać zbyt dużo mąki – ciasto jest rzadkie, ale dzięki temu, po upieczeniu, jest właśnie tak smaczne. Można użyć do nadziewania zarówno sera, jak i budyniu, ale także samych owoców.

Składniki

  • 100 g mąki z tapioki
  • 100 g mąki ziemniaczanej
  • 120 g mąki owsianej bezglutenowej
  • 120 g mąki ryżowej
  • 100 g złocistego siemienia lnianego mielonego
  • 1 płaska łyżeczki proszku do pieczenia
  • 14 g drożdży instant
  • 150 g erytrolu zmielonego na puder
  • 1 łyżka cukru trzcinowego
  • 150 ml letniego mleka kokosowego + 300 ml letniej wody – wymieszane
  • 100 g oleju kokosowego
  • 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii

Nadzienie

  • 300 g owoców – np. brzoskwinie, maliny
  • 250g sera twarogowego chudego (w wersji wegańskiej można zamienić na budyń jaglany)
  • dwie łyżki serka mascarpone – w wersji wegańskiej pomijamy
  • 3 łyżki erytrolu
  • opcjonalnie 1 jajko
  • łyżeczka ekstraktu z wanilii

Kruszonka

  • 40 g mąki owsianej
  • 15 g oleju kokosowego
  • 1 łyżka erytrolu

Kruszonka

  • białko do posmarowania bułeczek (w wersji wegańskiej można posmarować wodą lub przygotować zalać 1 łyżkę siemienia lnianego gorącą wodą i posmarować kisielem)
  • olej do natłuszczenia dłoni

Wykonanie

Mąki przesiać do dużej miski. Do średniej miseczki wsypać 3 łyżki mąki, wlać ok. 100ml mleka, łyżkę cukru trzcinowego. wymieszać składniki i pozostawić na 10 min. do spienienia.  

Do mąki dodać proszek do pieczenia, siemię i erytrol – najlepiej zmielony na pył. Wymieszać. Stopniowo dodawać mleko, cały czas wyrabiając ciasto – najlepiej nadaje się do tego robot z hakiem. Pod koniec wyrabiania dodać olej kokosowy. Ciasto będzie rzadkie – powinno odchodzić od ścianek miski. Jeśli jest bardzo rzadkie – można dodać 2-3 łyżki mąki ziemniaczanej. Lepiej jednak dołożyć ją na późniejszym etapie, gdyż ciasto stężeje podczas wyrastania. 

Ciasto przełożyć do delikatnie natłuszczonej miski, przykryć ręcznikiem kuchennym i odstawić do podwojenia objętości – na ok. 1h.

W międzyczasie przygotować nadzienie – ser zmielić w maszynce (ewentualnie długo i cierpliwie zblendować), połączyć z mascarpone i erytrolem. Opcjonalnie można dodać 1 jajko.  

Owoce opłukać, ewentualnie pokroić – w zależności od tego, jakie owoce chcemy użyć. Ja proponuję maliny i brzoskwinie. 

Składniki na kruszonkę szybko połącz ze sobą.

Wyrośnięte ciasto szybko zagnieć. Jeśli ciasto jest bardzo rzadkie – dodać mąkę ziemniaczaną, do 3 łyżek powinno wystarczyć. Podzielić ciasto na 10 – 12 części. Bułeczki formujemy natłuszczonymi olejem rękami na dość płaskie placki. Ułożyć na dwóch blaszkach z piekarnika wyłożonych papierem do pieczenia. Odstawić do wyrośnięcia na ok. 30 min. Po wyrośnięciu w każdej bułeczce zrobić wgłębienie dnem od szklanki – głęboko, prawie do samego końca. Uważać, aby nie uszkodzić ciasta. Wypełnić nadzieniem z sera oraz posypać owocami.

Finał

Posmarować białkiem brzegi i posypać kruszonką. Piec 20 minut w 200 stopniach C, góra-dół. Najlepiej wkładać bułeczki po kolei.

Fitkulinarnie
Pani Marchewka, bardziej świadoma, dbająca o siebie i innych. Gotuję od zawsze, jest to moja wielka pasja, więc postanowiłam podzielić się z Wami sprawdzonymi recepturami na pyszne, ale jednocześnie zdrowe dania. Znajduję balans pomiędzy smakiem, a odchudzaniem potraw. Przed Wami zbiór przepisów, fit- porad, ale również mądrości inaczej oraz opowieści dziwnej treści. Zapraszam do wspólnej wycieczki przez zdrowe dania okraszone dużą dawką humoru!

Opowieści dziwnej treści Pani Marchewki

A w opowieściach Dziwnej Treści będzie dziś odkrywczo!

 Paradoks  – głowa jest odpowiedzialna za nadwagę, a głowa nie należy do narządów trawiennych.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *