Mąkę, drożdże, cukier i sól wymieszać w misce. Wlać mleko, jogurt i jajko – wszystkie składniki powinny być lekko ciepłe. Rozpocząć wyrabianie ciasta – będzie się ono lepić, więc polecam robota z hakiem do wyrabiania takiego ciasta. Wyrabiać ok. 7 min., aż składniki połączą się dokładnie. Dodać miękkie masło i dalej wyrabiać.
Uwaga – mieszanki z mąki bezglutenowej są bardzo różne i w różny sposób chłoną płyn. Uważajcie, aby ciasto nie było zbyt zbite – lepiej dodać więcej mleka, niż później wbijać upieczoną bułeczką gwoździe. Ciasto będzie lepiące – nie dosypujcie za dużo mąki, bo wypiek się po prostu nie uda.
Wyrobione ciasto przykryć ściereczką i zostawić do wyrośnięcia na ok. 1 godzinę.
Wyrośnięte ciasto uderzyć pięścią, aby je odgazować, następnie chwilę wyrobić i podzielić na 8-10 równych części, uformować z ciasta kulki.
Bułeczki układać na wyłożonej papierem do pieczenia dużej blaszce.
Ponownie przykryć ręczniczkiem kuchennym, odstawić na ok. 45 min.
Przed samym pieczeniem posmarować jajkiem z mlekiem, posypać sezamem.
Piec w temperaturze 180ºC przez 18-20 minut. Najlepiej – góra – dół.