Bułeczki orkiszowe z czekoladą

Kolejna odsłona bułeczek drożdżowych. Są miękkie, elastyczne i bardzo smaczne. Szybkie i bezproblemowe do przygotowania, z czekoladowym nadzieniem. Najlepiej smakują na ciepło, gdy czekolada jest płynna.

Ciasto

  • 7g drożdży instant
  • 125 ml letniego mleka
  • 250 g mąki orkiszowej białej
  • 1 łyżka cukru trzcinowego
  • 50 g ksylitolu/erytrolu
  • 50 g miękkiego masła
  • 1 jajko w temperaturze pokojowej
  • szczypta soli
  • jajko i łyżka mleka do posmarowania ciasta przed pieczeniem

Nadzienie

  • 150 g czekolady gorzkiej bez cukru

Wykonanie

Mąkę przesiać do miski (to ważne, dzięki temu ciasto będzie “puchate”), dodać drożdże (ze świeżych najpierw zrobić rozczyn – wtedy należy dać ich 25 g oraz, po zmieszaniu z odrobiną ciepłego mleka, mąki i cukru – pozostawić na ok. 10 min. do wyrośnięcia), cukier i sól, wymieszać. Dodać mleko oraz jajka i powoli mieszać składniki łyżką – musi uwolnić się gluten, nie pomijajcie tego etapu. Mieszać ok. 2-3 min, następnie można rozpocząć wyrabianie, najlepiej mikserem z hakiem do ciasta drożdżowego, na niskich obrotach. 

Wyrabiać ok. 10 min.

Stopniowo dodawać miękkie masło – najlepiej, aby nie było ono roztopione, gdyż ciasto może sprawiać wrażenie zbyt luźnego. Proces dodawania masła i wyrabiania powinien trwać min. 10 min.

 

Wyrobione ciasto przełożyć do miski, przykryć ręcznikiem kuchennym i postawić w miejscu bez przeciągów, najlepiej w cieple, na ok. 1,5 godz. Ja używam do tego parapetu nad grzejnikiem. Można również użyć piekarnika z funkcją wyrastania (lub ustawić go na max. 30 stopni, bez termoobiegu).

Wyrośnięte ciasto uderzyć pięścią, aby je odgazować, następnie chwilę wyrobić i podzielić na 14 równych części, uformować z ciasta kulki. Następnie rozpłaszczyć na placki i do każdego z nich włożyć 1-2 kostki czekolady – wcześniej najlepiej ją posiekać. Dokładnie zlepić brzegi i uformować zgrabne bułeczki.  

Bułeczki układać na dwóch wyłożonych papierem, dużych blaszkach. 

Ponownie przykryć ręczniczkiem kuchennym, odstawić na ok. 45 min.

Przed samym pieczeniem brzegi posmarować jajkiem wymieszanym z odrobiną mleka.

Piec w temperaturze 180ºC przez 18-20 minut. Najlepiej gół – dół. Blaszki wstawiamy i pieczemy po kolei, nie łącznie.

Finał

Wyjąć i wystudzić na kratce.

Można posypać pudrem z erytrolu/ksylitolu.

Fitkulinarnie
Pani Marchewka, bardziej świadoma, dbająca o siebie i innych. Gotuję od zawsze, jest to moja wielka pasja, więc postanowiłam podzielić się z Wami sprawdzonymi recepturami na pyszne, ale jednocześnie zdrowe dania. Znajduję balans pomiędzy smakiem, a odchudzaniem potraw. Przed Wami zbiór przepisów, fit- porad, ale również mądrości inaczej oraz opowieści dziwnej treści. Zapraszam do wspólnej wycieczki przez zdrowe dania okraszone dużą dawką humoru!

Opowieści dziwnej treści Pani Marchewki

A przed Wami kolejne wydanie antyporadnika jak pozbawić się zdrowia – oczywiście pamiętajcie, że to nie jest na serio 🙂

 Zacznij kopcić. Niech dym unosi się z Ciebie, jak z maszyny parowej.

Jeśli palisz – możesz sobie pogratulować, gdyż już wiedziesz swój organizm skróconą ścieżką. Ale jeśli jeszcze tego nie robisz – dlaczego nie zacząć już teraz? Paląc papierosy, nie tylko narażasz się na większe ryzyko zachorowania na raka płuc, ale także zwiększasz swoje szanse na zawał serca, choroby żołądka, a nawet problemy ze wzrokiem. Jakaż wspaniała to przyszłość, prawda?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *