Granola z ziarnami

Przed Wami dziś kolejna granola – będzie to mieszanka zdrowych ziaren, suszonych owoców, orzechów, przypraw i płatków. Jest upieczona i dlatego tak fajnie się ją chrupie! Główną cechą wyróżniającą granolę jest jej nieprzewidywalny skład: owszem, istnieją klasyczne przepisy z płatkami owsianymi i orzechami laskowymi, ale prawie zawsze granola to ogromne pole do eksperymentów. Na blogu znajdziecie już dwa przepisy na granolę – czekoladową oraz migdałową. 

Jak jeść granolę? Nic prostszego! Ponieważ jest już upieczona, możecie ją traktować jako zdrową przekąskę. Granola to pełnowartościowe śniadanie, które robi się dosłownie w 1 minutę – wsypujemy ją do miseczki i zalewamy mlekiem. To wciąż baza do twórczych eksperymentów – możecie dodać ją do domowego jogurtu i zmielonych jagód, posypać nią smoothie lub owoce.

Jadąc na wycieczkę – nie zapomnijcie zabrać ze sobą torebeczki z granolą – głód, jak zawsze, pojawia się niespodziewanie, a granola może być przekąską idealną.

Składniki

  • 2 szklanki płatków owsianych
  • ½ szklanki migdałów
  • ½ szklanki pestek dyni
  • ¼ szklanki pestek słonecznika
  • ¼ szklanki siemienia lnianego złocistego – w ziarenkach
  • 3 łyżki miodu
  • ¼ szklanki zaparzonej herbaty – ja używam owocowej, imbirowo-miodowej
  • 1 łyżeczka cynamonu
  • 1 łyżeczka kardamonu lub imbiru
  • 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
  • ¼ szklanki rodzynków
  • ¼ szklanki żurawiny
  • ½ szklanki płatków kokosowych

Wykonanie

W dużej misce wymieszać płatki owsiane, migdały i nasiona. Herbatę połączyć z miodem i przyprawami, wlać do płatków, dokładnie wymieszać.

Wysypać równomiernie na blachę z piekarnika wyłożoną papierem do pieczenia. Piec w 170 stopniach przez ok. 20 min, co jakiś czas mieszając.

Finał

Upieczoną mieszankę posypać rodzynkami, żurawiną oraz płatkami kokosowymi. 

Ostudzić i przechowywać w szczelnie zamkniętym słoiku.

 

Fitkulinarnie
Pani Marchewka, bardziej świadoma, dbająca o siebie i innych. Gotuję od zawsze, jest to moja wielka pasja, więc postanowiłam podzielić się z Wami sprawdzonymi recepturami na pyszne, ale jednocześnie zdrowe dania. Znajduję balans pomiędzy smakiem, a odchudzaniem potraw. Przed Wami zbiór przepisów, fit- porad, ale również mądrości inaczej oraz opowieści dziwnej treści. Zapraszam do wspólnej wycieczki przez zdrowe dania okraszone dużą dawką humoru!

Opowieści dziwnej treści Pani Marchewki

A w Opowieściach Dziwnej Treści kolejne zwierzenia Eventowca:

W ramach przykładu na specyfikę naszej branży przytoczę opowieść, która jest tak samo przydatna, jak funkcja drzemki w alarmie przeciwpożarowym. Jednym z kluczowych elementów podczas organizowania wszelkiego rodzaju wydarzeń jest prąd. Bez napięcia elektrycznego nie będzie napięcia w żadnym aspekcie – nie będzie napięcia się przed próbą, gdyż w zasadzie w takiej sytuacji nie będzie koncertu wcale, nie będzie napięcia dmuchańca, który to nie „dostanie” powietrza, nie będzie napięcia również, sensu stricto, w postaci płynącego prądu. Myśląc jednak nad owym zjawiskiem głębiej dochodzę to wniosku, iż może pojawić się tylko jeden rodzaj napięcia – przed spotkaniem z klientem, który był finansującym dany event.

Aby jednak nie rozwijać wątków pobocznych, pozwolę sobie wrócić do wydarzenia, które za każdym razem wywołuje uśmiech na mojej twarzy. Powiedzmy sobie szczerze – na prądzie znam się umiarkowanie, cośtam wiem, ale do specjalisty mi naprawdę daleko. 

CDN…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *