Pasta z ciecierzycy z suszonymi pomidorami i żurawiną

Dla każdego, kto uwielbia ciecierzycę (ja zaliczam się do tego grona!) będzie to ulubiona pasta kanapkowa. Świetnie smakuje z chlebem z ziaren, na który to przepis znajdziecie na blogu. Suszone pomidory i żurawina dodają tej paście charakteru. Jest pyszna, bardzo polecam!

Składniki

1 szklanka / puszka ciecierzycy
50 g pomidorów suszonych (w oleju)
1 garść żurawiny
1 garść pestek słonecznika
4 łyżki oleju ze słoika z pomidorami
½ łyżeczki tymianku
1 łyżka miodu
½ łyżeczki octu balsamicznego
woda – wg potrzeb, do uzyskania odpowiedniej i pożądanej konsystencji, ja użyłam ok. 150ml
szczypta soli i pieprzu – do smaku

Wykonanie

Ciecierzycę namoczyć wcześniej w wodzie, co najmniej 4 godziny, a najlepiej przez noc. Gotować do miękkości, zajmie to od 2 do 3 godzin. Aby przyspieszyć proces – można użyć ciecierzycy z puszki.

Żurawinę zalać gorącą wodą na ok. 30 min.

W kielichu blendera umieścić ciecierzycę, odsączoną żurawinę, słonecznik, ok. 50-100ml wody i 2 łyżki oleju, zblendować.

Dolać resztę oleju, miód i ocet balsamiczny, a także przyprawy. Jeszcze raz blendować do uzyskania odpowiedniej konsystencji. Jeśli masa nadal jest za gęsta – dodać wodę.

Pani Marchewka, bardziej świadoma, dbająca o siebie i innych. Gotuję od zawsze, jest to moja wielka pasja, więc postanowiłam podzielić się z Wami sprawdzonymi recepturami na pyszne, ale jednocześnie zdrowe dania. Znajduję balans pomiędzy smakiem, a odchudzaniem potraw. Przed Wami zbiór przepisów, fit- porad, ale również mądrości inaczej oraz opowieści dziwnej treści. Zapraszam do wspólnej wycieczki przez zdrowe dania okraszone dużą dawką humoru!

Opowieści dziwnej treści Pani Marchewki

A w Opowieściach Dziwnej Treści kolejna anty-mądrość:

Każdy szanujący się mężczyzna powinien znać dwa zwroty: „Daj mi jeść!” i „Daj mi jeść w spokoju!”.